całonocna owsianka z borówkami, jabłkiem, cynamonem, chałwą i amarantusem |
czwartek, 6 września 2012
Nie pojechałam jednak do szkoły, nie miałam ochoty siedzieć tam sama przez 3h. Nie dałabym też rady wypakować tony książek z bagażnika i rozłożyć ich na stole ( o ile jakiś by się znalazł). Może jutro się uda :) Moja uczelnia jest niezorganizowana już chyba do granic możliwości. Zajęcia rozpoczynają się 1.10, ale inauguracja jest 5, a o tym do jakiej grupy należę dowiem się na szkoleniu bhp. Wybitni ludzie.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
mnie dzisiaj by było za zimno na taką owsiankę, ale dodatki wyborne<3
OdpowiedzUsuńuwielbiam nocne owsianki :D pychotka dodatki!
OdpowiedzUsuńO, wieki nie jadłam całonocnej. Apetycznie się prezentuje :)
OdpowiedzUsuńPowiem Ci tyle: ciesz się, że nie masz do czynienia z moją uczelnią. Jeden idealnie opisujący ją przymiotnik to: zdezorganizowana ;P
OdpowiedzUsuńPysznie wygląda, dawno nie jadłam nocnej owsianki :)
OdpowiedzUsuńKocham chałwę;)
OdpowiedzUsuńnocne owsianki są pyszne , szczególnie w takiej kombinacji jak twoja ;D
OdpowiedzUsuń