Jaki upał, czuje się jak w Hiszpanii! To takie dziwne uczucie, gdy wiem, że został mi jeszcze miesiąc wakacji i nie muszę iść we wrześniu do szkoły. Wczoraj, jak byłyśmy na rowerach miałyśmy bardzo miłe spotkanie z końmi. Uciekły z padoku i zatarasowały całą drogę i tratowały sąsiednie pole kukurydzy. Widok niezapomniany i uroczy.
zaczynasz studia w tym roku? :-)
OdpowiedzUsuńjaka pyszna ta drozdzowka musiala byc *.*
a ten kon jest cudowny! uwielbiam te zwierzeta <3 uwielbiam!
tak :) 1. rok medycyny :)
UsuńZamień się ze mną, też posiedzę w domu tyle;)
OdpowiedzUsuńkocham koniki ,są takie piękne !
OdpowiedzUsuńśniadanie pyszne oczywiście ;D
Pyszna drożdżówka :) A ten koń jest przepiękny!
OdpowiedzUsuńzazdroszcze dłuższych wakacji...
OdpowiedzUsuńdrożdzówe porywam :)
jej jaka pyszna <3 zazdroszczę wakacji... a konie przepiękne, moje ukochane! :))
OdpowiedzUsuńTwoje najdłuższe w życiu wakacje! chętnie bym je jeszcze raz przeżyła:D
OdpowiedzUsuńwpraszam się na drożdżówę!
Spotkanie faktycznie super :)
OdpowiedzUsuńA drożdżówka wygląda mega pysznie, zjadłabym taką :)