poniedziałek, 6 sierpnia 2012

Podróże 3.

Dokładnie 2 lata temu wyruszyłam w swoją pierwszą samodzielną podróż do Barcelony. Było cudownie, pogoda nam dopisywała, mogłyśmy zwiedzać do woli rozkoszując się miejscowym winem. To tam pierwszy raz spróbowałam paelli z królikiem-najlepsza jaką kiedykolwiek jadłam mimo tego, że robiła ją jakaś chineczka , a nie hiszpanka ;)
To mój najbardziej udany wyjazd do tej pory mimo paru niemiłych niespodzianek i rozczarowań.

widok z ulicy na Barcelonę

żytni omlet biszkoptowy z morelami i serkiem wiejskim

12 komentarzy:

  1. Barcelona... Jak ja Ci zazdroszczę, zawsze chciałam odwiedzić Hiszpanię. Może kiedyś. ;)
    Śniadanie też miałaś pyszne.

    OdpowiedzUsuń
  2. Chciałabym pojechać do Barcelony...
    pycha omlet! mi biszkoptowe nie wychodzą

    OdpowiedzUsuń
  3. Jadłam niedawno omleta, ale na wytrawnie;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Barcelona jest piekna! mialam okazje zwiedzac ja dwa lata temu :-)
    a omlet - pyszny!

    OdpowiedzUsuń
  5. Rowniez zwiedzalam Barcelone i pozostaje pod jej urokiem. A omlet wyszedl Ci idealny :)

    OdpowiedzUsuń
  6. omlet biszkoptowy , muszę w końcu go zrobić !
    morelki <3

    OdpowiedzUsuń
  7. Byłam w Barcelonie 4 lata temu i wspominam bardzo miło. A omlecior apetyczny :)

    OdpowiedzUsuń
  8. marzy mi się Barcelona, oj marzy, ale kiedyś w końcu tam dotrę:)
    a śniadanko pyszne, wszystko co ma serek wiejski, jest dla mnie ósmym cudem świata:D

    OdpowiedzUsuń
  9. Barcelona to moje marzenie :)
    ale... z królikiem ?:P

    OdpowiedzUsuń
  10. i tutaj też omlecik. Widać słodkie śniadania mają wielu zwolenników. Kusicie, kusicie :)

    OdpowiedzUsuń
  11. omlet wygląda świetnie! mniam, ale bym zjadła ;)
    a Barcelonę bym odwiedziła z miłą chęcią!

    OdpowiedzUsuń
  12. Też bym chciała kiedyś tam pojechać, piękne miasto :)

    OdpowiedzUsuń